2 mln zł. Tyle kosztowały podróże Beaty Szydło wojskową Casą

Andrzej Duda i Beata Szydło latają z Warszawy na weekend do Krakowa rządowymi Embraerami i samolotami Casa wykorzystywanymi też do przewożenia deportowanych z Anglii Polaków - ustaliła w połowie lutego Wirtualna Polska. Platforma Obywatelska postanowila sprawdzić, ile razy premier Szydło skorzystała z wojskowego samolotu. Wystosowała w tej sprawie interpelację do ministerstwa obrony narodowej - informuje "Super Express".

Prezydent i premier korzystają z wojskowych samolotów wykorzystując specjalną instrukcję HEAD. Zgodnie z nią maszyny wojskowe mogą wykonywać loty w ramach "misji oficjalnych" i do "celów związanych z wykonywaniem obowiązków służbowych". W gotowości do takich misji czekają z reguły dwa samoloty, których załoga musi odbyć wcześniej lot próbny. Oznacza to, że każdy lot premier na trasie Warszawa - Kraków - Warszawa wymaga co najmniej dwóch maszyn, które muszą łącznie wykonać co najmniej cztery loty.

MON i KPRM nie chciały ujawnić, ile dokładnie takich weekendowych lotów ze statusem HEAD odbyła szefowa rządu. Dopiero po interpelacji Platformy Obywatelskiej resort obrony narodowej zdecydował się odpowiedzieć na to pytanie.

"Zgodnie z przesłanymi z Kancelarii Prezesa Rady Ministrów zapotrzebowaniami prezes Rady Ministrów w 2016 r. odbyła 25 lotów o statusie HEAD na trasie Warszawa - Kraków, Kraków - Warszawa, a w 2017 r. 6 takich lotów" - poinformował wiceszef MON Bartosz Kownacki.

Koszt jednego lotu Casą to - według "Rzeczpospolitej" - 34 tys. zł. W każdy przelot pani premier zaangażowane są jednak dwie maszyny, a to oznacza - jak wyliczył "SE" - że na te podróże wydaliśmy już 2 mln zł.

Źródło: "Super Express", WP